niedziela, 9 grudnia 2012

Mielone z buraczkami

Macie swoje ulubione zestawy obiadowe?
Ostatnio doszłam do wniosku, że kuchnia włoska, czy z innych cieplejszych stron , sałatki z surowych warzyw coraz rzadziej goszczą na moim stole. Jednak o tej porze roku najbardziej sprawdza się tradycyjna kuchnia polska. Kiedy chodziłam jeszcze do przedszkola i w domu czasem zajmowała się mną i rodzeństwem moja Babcia częstym zestawem obiadowym w domu były kotlety mielone z kartoflami i jarzynką z buraczków. Smak babcinych obiadków jest nie do powtórzenia.

Składniki:

  • Kotlety:
  • 1/2 kg mięsa mielonego(wedle uznania, ja zmieliłam udziec z indyka)
  • pół cebulki drobno posiekanej
  • mały pęczek zielonej pietruszki
  • 1 jajko
  • sól, pieprz do smaku
  • Jarzynka z buraczków
  • 2 większe ugotowane buraki
  • 2 łyżki masła
  • 1 łyżeczka mąki rozrobionej w odrobinie wody
  • pół łyżeczki cukru
  • sok z cytryny
  • sól pieprz
  • Puree ziemniaczane
  • ugotowane ziemniaki
  • łyżka masła
  • gałka muszkatołowa

Do mięsa mielonego dodaję jajko, sól, pieprz, posiekaną cebulkę oraz natkę pietruszki. Dokładnie mieszam i formuję kotlety. Można dodać do mięsa łyżkę musztardy dijon, jeśli ktoś lubi.Kotlety smażę na dobrze rozgrzanym tłuszczu około 4 minuty z każdej ze stron. Jeżeli wolicie delikatniejsze kotlety można również włożyć do środka namoczoną odsączona z wody bułkę.Osobiście wolę bez bułki.
Buraczki zostały mi po ugotowaniu barszczu. Ścieram je na tarce na większych oczkach. Rozgrzewam masło w rondlu. Dokładam buraki. Duszę kilka minut, co jakiś czas mieszając. Skrapiam sokiem z cytryny, doprawiam cukrem, pieprzem oraz solą. Zagęszczam mąką.
Ugotowane, w słonej wodzi ciepłe ziemniaki dokładnie zgniatam na jednolitą masę. Dodaję masło, wlewam odrobinę mleka pilnując by konsystencja nie była zbyt rzadka.Ścieram na tarce trochę gałki muszkatołowej. Całość mieszamy.
Obiad gotowy :) Smacznego:)

sobota, 8 grudnia 2012

Jesienno-zimowy kociołek

Kalendarzowa jeszcze jesień, za oknem już zima. Z ogromną przyjemnością wybrałam się dziś na spacer. Na dworze biało a do tego super rześkie powietrze. Pewnie za miesiąc mi się znudzi, ale póki co delektuję się pogodą. Lubicie jesienne warzywa?

Składniki

  • kawałki kurczaka (mogą być np nóżki, udka)
  • 3 marchewki
  • 2 pietruszki
  • seler
  • 3 ząbki czosnku
  • 3 ziemnki
  • pół cebulki
  • papryka
  • gałązki rozmarynu
  • sól, pieprz
  • oliwa

Solimy i pieprzymy mięso. Następnie obieramy wszystkie warzywa i kroimy w dość duże kawałki. Czosnek zgniatamy bokiem noża. Układamy całość w żeliwnym naczyniu (można spróbować również w żaroodpornym naczyniu z przykryciem). Następnie solimy i pieprzymy. Polewamy oliwą. Kładziemy gałązki rozmarynu. Rozgrzewamy piekarnik do 200 stopni. Przykrywamy naszą kociołkową kompozycję.  Wkładamy do piekarnika. Około 20 minut zapiekamy w 200 stopniach, następnie zmniejszamy temperaturę do 180 stopni i zapiekamy jeszcze godzinę. Jeżeli wolicie bardziej przypieczoną potrawę pod koniec pieczenia zdejmujemy pokrywkę i kilkanaście minut zapiekamy. Ja wolę wersję  uduszonych warzyw z mięsem. Pozostaje jedynie podać pyszny obiad. Uwielbiam potrawy jednogarnkowe.
P.S. Czy zaczęliście już przygotowania do świąt?

niedziela, 28 października 2012

Jesienne leczo z chorizo

A jednak zima wszystkich zaskoczyła w październiku :) Wstałam wczoraj rano i naprawdę nie mogłam uwierzyć w to co zobaczyłam za oknem. Spojrzałam na świat zasypany białym puchem i jak niedźwiadek postanowiłam dalej zapaść w zimowy sen zakopując się pod kołdrą. I tak dzień upłynął na błogim lenistwie z kubkiem gorącej herbaty :) Skoro zrobiło się chłodniej to nie wiem jak Wy, ale ja potrzebuję zdecydowanie ciepłego energetycznego jedzenia.
Dziś polecam Wam leczo. Składnik "x" jakim jest chorizo sprawia, że potrawa nabiera bardzo wyrazistego i pikantnego smaku. Dodatkowym atutem jest to, że koszt nie przekracza 20 zł. Najdroższym produktem jest chorizo, ale można je dostać naprawdę w korzystnych cenach koło 10 zł.

Składniki:

  • 1 większa cukinia
  • 1/2 posiekanej cebulki
  • 3 łyżki koncentratu pomidorowego ( lub pół puszki pomidorów z puszki)
  • 1 pomidor
  • 1 większa czerwona papryka
  • ok 150 ml wody
  • pół pętka ostrego chorizo
  • sól, pieprz, szczypta słodkiej papryki

Na początek kroimy wszystkie warzywa. Nie wiem czy obieracie cukinię, ja kroję ją razem ze skórką. Do przygotowania przyda nam się głębsza patelnia lub garnek. Wszystkie pokrojone warzywka wrzucamy na patelnię lub do garnka, podlewamy wodą. Przykrywamy naczynie i dusimy ok 20 minut. Dodajemy koncentrat lub pomidorki z puszki. W tym czasie warzywa puszczą sok i zmiękną. Kroimy w małą kostkę chorizo i dorzucamy do warzyw. Mmmm :) Cóż za zapach i te kolory. Jeszcze kilka minut podgrzewamy. Doprawiamy solą pieprzem i papryką. Jednak na sól i pieprz uważamy bowiem chorizo jest dość słone i pikantne, lepiej więc dodawać po trochu i próbować .

niedziela, 21 października 2012

Risotto z kurczakiem i cukinią

Chyba pożegnaliśmy dzisiaj złotą jesień, prognoza na najbliższe dni nie zachwyca. Czy to możliwe aby na święto zmarłych  miał padać śnieg brrr
Ale weekend był cudny :) Mieniące się w słońcu na złoto, rudo i czerwono liście.

A dziś na moim stole gościło: risotto.

Składniki :
szklanka ryżu arborio do risotto
50 g masła
1,5 szklanki bulionu ( ja użyłam drobiowego ale może byc również warzywny)
250 ml białego wytrawnego wina
pierś z kurczaka ( jak najbardziej może być wersja wegetariańska bez kurczaka :))
cukinia
2 łyżki stołowe śmietany ( ja użyłam 30 %)
starty parmezan
pestki dyni
natka pietruszki
biały pieprz, sól, gałka muszkatołowa

Ja risotto przyrządzam korzystając z głębokiej patelni. Wpierw rozpuszczam masło ( uwaga by się nie przypaliło, jeżeli mamy w domu lepiej użyć masła klarowanego) na bardzo małym ogniu. Wsypuję ryż na patelnię i mieszam aż stanie się przezroczysty. Teraz powolutku podlewamy bulionem i winem ciągle mieszając. Czekamy aż ryż wchłonie płyny i dalej podlewamy.  Ryż powinien zwiększyć swoja objętość przynajmniej dwu-trzykrotnie.  Powinien być lekko klejący, natomiast w środku delikatnie twardawy. Na oddzielnej patelni podsmażam pokrojoną pierś z kurczaka. Dodaję kurczaka do ryżu. Następnie wsypuję przyprawy: sól , pieprz, gałkę muszkatołową. Dodaję pokrojoną cukinię. Całość mieszam i chwilę podgrzewam ( tak by cukinia była lekko twardawa). Dodaję śmietankę i parmezan. Mieszam.
Podaję z posiekaną natką pietruszki ( czy wspomniałam wcześniej, że ją uwielbiam :)) i prażonymi pestkami  dyni.

sobota, 20 października 2012

...

Dawno mnie tu nie było, aż mi wstyd muszę przyznać i chyba usprawiedliwienia brak.
Ale jutro wracam obiecuję z bardzo smakowitym przepisem :)


środa, 19 września 2012

Żółto na talerzu. Kurczak curry z makaronem orzo



Pomieszanie z poplątaniem. Mały kulinarny eksperyment, trochę kuchni włoskiej, trochę indyjskiej. A do tego  pyszna fasolka szparagowa.

Składniki:

pierś z kurczaka
2 łyżeczki skrobi kukurydzianej
100 ml mleka kokosowego
50 ml wody
starty parmezan
natka pietruszki lub świeża kolendra (kolendra bardziej by mi pasowała ale akurat nie miałam wiec zastąpiłam natką pietruszki)
curry, chilli, sól, biały pieprz, słodka papryka

makaron orzo (makaron który kształtem przypomina ryż)

Kroimy pierś z kurczaka. Obtaczamy w mące kukurydzianej. Obsmażamy na patelni. Podlewamy wodą,dodajemy przyprawy: curry (ok. 2 łyżeczki), sól, pieprz, słodką paprykę,szczyptę chilli. W międzyczasie gotujemy makaron. Dolewamy mleko kokosowe. Całość dusimy 5 minut. Dodajemy parmezan. Czekamy aż sos trochę zgęstnieje. Posypujemy natką/ kolendrą i dodajemy makaron. Całość mieszamy.

poniedziałek, 17 września 2012

Placki z cukini z sosem jogurtowym z bazylią i czosnkiem




Miała być dynia. Ale nie wyszło, jak na złość nigdzie w pobliżu w "zieleniakach" nie było. Zamiast zakupów zdecydowanie wolałam dziś wybrać się na długi spacer. Pogoda doskonała. Wiem, że większość osób woli lato. Jesień ma jednak swoje uroki. Zwłaszcza, że w tym roku jest piękna, ciepła i słoneczna. Delektowałam się każdym promykiem słońca. Choć coraz więcej żółtych liści zaczyna szeleścić pod nogami.

Cóż wracając do tematów kulinarnych, musiałam zadowolić się cukinią, którą również uwielbiam :)
Dziś obiad na szybko - placuszki z cukinii.

Składniki:
1 duża cukinia
ok. 4 łyżki mąki pszennej (jeżeli cukinia puści mocno sok może okazać się, że będzie potrzeba więcej)
jajko
sól, pieprz

sos: jogurt naturalny (ja ostatnio bardzo lubię Milandię z Piątnicy, jogurt z  dodatkiem serka mascarpone), sól , ząbek czosnku, kilka listków bazylii (mieszamy całość blenderem). Uwaga sos  jest dość ostry :)

Obieramy cukinię. Ścieramy ją na tarce na grubych oczkach. Wbijamy jajko. Wsypujemy pół łyżeczki soli, szczyptę pieprzu i mąkę (ok. 4 łyżki stołowe-aby zagęścić ciasto). Mieszamy. Smażymy placki na rozgrzanym tłuszczu.

Podajemy z sosem lub bez (w zależności od upodobań). Placki uwielbiam z pomidorem (które jeszcze pachną latem  i słońcem:))

wtorek, 11 września 2012

Coś na ząb ? Pieczone ziemniaki i kurczak w pomidorach.

Scenka rodzajowa. Wsiadłam do metra. Obok mnie rodzinka 2+1. Rodzice i malutki synek ( ok. 4 latka). Mama tłumaczy czym jest hamowanie i przyspieszanie. Po chwili dziecko wstaje z siedzenia. Wystraszona mama próbuje wytłumaczyć dziecku co może się stać w trakcie hamowania, że dziecko może się  przewrócić. Do instruktażu  został wykorzystany plastikowy konik. Postawiony na podłodze konik jechał sobie spokojnie metrem i nie chciał się za nic w świecie  przewrócić :). W trakcie hamowania mama w końcu przewróciła zabawkę krzycząc : O widzisz synku co się może stać !

A dziś mam dla Was propozycję na smaczne danie z piekarnika. Jesienna improwizacja (choć dziś pogoda jesienna wcale nie była)



Składniki
kilka dokładnie umytych kartofelków 
kilka ząbków czosnku
2 pomidory
pierś z kurczaka
tymianek
oliwa
słodka papryka
ocet balsamiczny
oregano
sól
pieprz


Pokroiłam kartofle w ćwiartki. Włożyłam do naczynia żaroodpornego.  Zgniotłam ząbki czosnku (bokiem noża). Posypałam solą, pieprzem i skropiłam oliwą. Wstawiłam do piekarnika nagrzanego na 200 stopni. W tak zwanym międzyczasie :) (ulubione stwierdzenie kolegi z pracy) piersi z kurczaka rozkroiłam, zamarynowałam w occie balsamicznym ze szczyptą oliwy oraz słodkiej papryki. Mięso powinno spędzić przynajmniej 15 minut w marynacie. Następnie obsmażyłam je na rozgrzanej patelni grillowej (zamykamy soki w mięsie). Następnie ułożyłam je w naczyniu żaroodpornym , pokroiłam pomidory, dołożyłam zgnieciony czosnek i posypałam solą oraz  ziołami (oregano, tymianek), skropiłam oliwą. Naczynie włożyłam do piekarnika, gdzie wcześniej piekły się ziemniaki (potrzebują one znacznie więcej czasu niż kurczak więc zostawiłam je dalej w piekarniku).


poniedziałek, 20 sierpnia 2012

Krem warzywny

Bardzo lubię zupy (fakt że zwłaszcza w chłodniejsze miesiące). Kiedy nie mam pomysłu na obiad wrzucam to co mam w danym momencie z jarzyn w lodówce i gotuję kremik. Jest to również bardzo fajny posiłek do pracy.

Składniki:

  • 1 seler
  • 2 marchewki
  • 1 pietruszka
  • kawałek pora
  • 3 skrzydełka z kurczaka
  • tym razem w garnuszku wylądowały-brokuły
  • opcjonalnie-serek topiony
  • pestki słonecznika
  • gęsty jogurt
  • sól, pieprz, lubczyk
  • natka pietruszki

Najpierw gotujemy wywar. na 1,5 litra wody wrzucamy mięso (mogą być skrzydełka, nóżki z kurczaka, porcja rosołowa - co macie akurat pod ręką). Gotujemy około 10 minut. W międzyczasie obieramy jarzyny. Kroimy i do wywaru mięsnego  wrzucamy  warzywa: marchewkę, seler, pietruszkę, pora ja dodałam jeszcze brokuły. Doprawiamy do smaku solą i pieprzem, dosypujemy szczyptę lubczyku. Po ugotowaniu warzyw, wyjmujemy mięso. Przestudzamy zupę i mielimy blenderem ( w tym momencie możemy dodać serek topiony - w wersji bardziej dietetycznej nie polecam).
Prażymy pestki słonecznika na suchej rozgrzanej patelni. Siekamy natkę pietruszki.
Do miseczki dokładamy łyżeczkę jogurtu , posypujemy pestkami i natką pietruszki.

sobota, 11 sierpnia 2012

Przyznaje się jestem "sernikożercą" - mój przepis na sernik

Wyznania "sernikożercy" :
Odmian i pomysłów na sernik jest wiele. Podejrzewam, że każdy z Was posiada co najmniej jeden sprawdzony przepis na swój ulubiony. To co najbardziej uwielbiam w serniku to ser. Dlatego spodu najczęściej w ogóle nie robię.
W serniku najfajniejsze jest to że jest dobry zawsze i wszędzie i w każdej ilości. jedzony w towarzystwie bliskich ludzi smakuje najlepiej, chociaż mógłby być również przepisywany na wszystkie smutki i samotność.
Najlepiej robi na "boczki" - to niestety sprawdzone :) (dziewczyny wiedza o czym mówię )
Weekendowa rozpusta... pyszny serniczek i kawa - MNIAM ! MNIAM!

Składniki:

  • 1 kg zmielonego twarogu ( ja przyznaję najbardziej lubię Piątnicki)
  • 6 jajek
  • 1 cukier waniliowy
  • budyń waniliowy
  • 3 łyżki miękkiego masła 
  • 1/2 szklanki cukru
  • opakowanie herbatników maślanych

Formę na sernik smaruję tłuszczem, dno wykładam herbatnikami. Rozgrzewam piekarnik do 200 stopni. Robienie sernika zaczynam od rozdzielenia białek od żółtek do dwóch wyższych miseczek- żółtka do dużej miski, w której zmieszam wszystkie składniki. Do żółtek dodaję cukier oraz cukier waniliowy. Ucieram na kogel mogel (żółtka zmienią kolor na bardzo jasno-żółty- kremowy). Następnie wysypuję budyń i jeszcze chwilę miksuję. Potem dodaję twaróg  oraz masło. Całość mieszam (można sobie pomóc mikserem).  Następnie ubijam pianę z białek na sztywno. Dodaje do masy sernikowej i delikatnie mieszamy całość . Wylewamy powstałą masę na blachę. Wstawiamy do piekarnika. Przez pierwsze ok 10 min piekę sernik w 200 stopniach. Potem temperaturę zmniejszam do 180 stopni i piekę jeszcze około 30 minut.

czwartek, 9 sierpnia 2012

Mint Julep- wariacje na temat whisky

Nie jestem jakimś specjalnym znawcą whisky :) . Ale jeżeli chodzi o alkohole muszę przyznać, że jest to jeden z moich bardziej ulubionych trunków. Dość niedawno usłyszałam nazwę drinka Mint Julep. Zaciekawiona zaczęłam szukać informacji w internecie.
Jakież było moje zdziwienie, gdy dowiedziałam, się, że jest to drink wywodzący się z Ameryki i ma tak bogatą historię. Pierwsze zapisy na jego temat pochodzą z 1803 roku. Podstawą drinka jest Kentacky Bourbon Whiskey

Bardzo klimatyczny filmik na temat drinka znajdziecie  TUTAJ .

Do drinka warto mieć specjalne naczynie tzw. Julep Cup (metalowa szklaneczka, która umożliwia uzyskanie odpowiedniego rozchodzenia się temperatury drinka). W domu niestety szklaneczek takowych nie posiadam natomiast wypróbowaliśmy pewną modyfikację koktajlu, okazało się, że jest to rewelacyjny napój  na upalne dni, mam nadzieję, że lato nas jeszcze trochę "porozpieszcza" i będziecie mieli okazję wypróbować przepis.



Składniki:
świeża mięta
dużo kruszonego lodu
Bourbon Whiskey (chociaż szkocka też pasuje, tylko mniej tradycyjny smak się uzyskuje)
cytryna
2 łyżeczki syropu z cukru trzcinowego na każdego drinka (uzyskujemy rozpuszczając cukier trzcinowy w wodzie w proporcjach 1:1)

Podejrzewam, że składniki przypominają Wam Mohito, z tą różnicą , że tu zamiast białego rumu używamy whiskey :)

Rwiemy listki mięty i ugniatamy w szklaneczce. Wyciskamy sok z 1/4 cytryny. Dodajemy syrop cukrowy. Teraz czas na kruszony lód. Nie mam w domu kruszarki do lodu, a mój blender raczej sobie z tym nie radzi. Ale mam swój domowy sposób na skruszenie lodu . Wkładam kostki lodu do woreczka ze ścierki kuchennej. Następnie kruszę za pomocą wałka lub tłuczka drewnianego do mięsa. Całą przestrzeń w szklance wypełniamy lodem. Całość zalewamy whiskey, tak by wystawała górka lodu ponad poziom płynów. Dekorujemy całość listkami mięty oraz plasterkami cytryny.








środa, 8 sierpnia 2012

Smak lata - Makaron z jagodami

Wróciłam :)
Przeprowadzka za mną :)
Jakie smaki najbardziej kojarzą się Wam z latem? Ja nie mogę nacieszyć się skarbami, które można znaleźć na bazarze, w lesie, w ogrodzie. Tęcza smakowitych kolorów: porzeczki, jagody, maliny, morele- same pyszności.
W ciepłe dni , kiedy nie mam ochoty na ciężkie jedzenie, polecam :



Składniki:
makaron tagliatelle
1/2 litra jagód
3 łyżki cukru trzcinowego
łyżeczka mąki ziemniaczanej

300 ml jogurtu naturalnego (lub słodka śmietanka choć ja osobiście wolę lżejszą wersję)
kilka łyżeczek cukru waniliowego (wedle uznania)


Gotujemy makaron w lekko osolonej wodzie. Do rondelka wrzucamy jagody i wsypujemy cukier trzcinowy.  Stawiamy rondelek na małym ogniu i podgrzewamy. Czekamy, aż jagody puszczą sok. Łyżeczkę mąki ziemniaczanej rozrabiamy w odrobinie wody. Dolewamy do rondelka i czekamy, aż się zagotuje.
Jogurt mieszamy z cukrem waniliowym.
Ugotowany makaron  polewamy jagodami oraz jogurtem.

środa, 4 lipca 2012

Uff jak gorąco ! Chłodnik :)

Trzeba przyznać, że mamy piękne lato. Jest cudnie gorąco (chwilami aż za bardzo). Nie wiem jak Wam, ale mi  przy takich temperaturach ciężko jest myśleć o jedzeniu.  Gdy jest gorąco marzę o chłodniku z ogórków.  Super szybki w przygotowaniu.


Składniki:
2 kefiry 400 ml
4 większe ogórki gruntowe
koperek
2 ząbki czosnku
ok 1/3 łyżeczki soli i  szczypta pieprzu 

A do tego ugotowane młode ziemniaczki


Ogóreczki ścieram na dużych oczkach. Wrzucam do większej miseczki. Wyciskam czosnek. Wlewam kefiry. Siekam koperek. Solimy i pieprzymy do smaku i gotowe.

Uwielbiam podjadać razem z podsmażonymi pokrojonymi w talarki młodymi ziemniaczkami.



piątek, 29 czerwca 2012

Słów kilka

Pewnie zastanawiacie się czemu dawno mnie tu nie było. Muszę przyznać, że ostatnio byłam pochłonięta wszystkim wokół mnie... Otóż Mój Prawie Mąż stał się po prostu Moim Mężem. W wirze przygotowań do uroczystości zabrakło czasu na pichcenie. Ale obiecuję, że to nadrobię :)
Ponadto całkiem niedługo zmieniam lokum a tym samym kuchnię :) Mam nadzieję, że znajdę w nowym miejscu lepszy piekarnik, przez co będę mogła zaproponować Wam więcej ciekawych przepisów.
A tymczasem pozdrawiam ciepło :)

Papryczka lubi Czekoladę

poniedziałek, 18 czerwca 2012

Domowa pizza na cienkim cieście

Niestety nasi już nie zagrają. W sobotę było jakoś tak smutno jak to ładnie niektórzy określają "coś nie zagrało". Ale cóż Euro się nie kończy. Fanem piłki nożnej nigdy nie byłam ale teraz oglądam prawie każdy mecz, naprawdę wciągnęło mnie :) Mój Prawie Mąż nadrabia grając w FIFĘ ( tam przynajmniej polska reprezentacja strzela gole). Pewnie macie swoje menu meczowe. U mnie świetnie się sprawdza pizza i  smakowite piwko :) W  domowej pizzy najfajniejsze jest to, że można położyć na niej wszystkie składniki, które najbardziej się lubi.



Składniki ciasto :


0,5 kg maki pszennej
250 ml ciepłej wody
10 dag drożdży
łyżeczka cukru , soli
25 ml oliwy z oliwek


Sos pomidorowy(wystarczy wymieszać):
puszka pomidorków zmielonych blenderem
łyżka koncentratu pomidorowego
łyżka oliwy z oliwek
zioła prowansalskie
pół łyżeczki cukru i soli, 
szczypta słodkiej papryki
ząbek czosnku


Co znalazło się na mojej pizzy?
sos pomidorowy
mozzarella
suszone pomidory
boczek
feta
kukurydza
po upieczeniu świeża bazylia

Rozrabiamy drożdże z cukrem. Dolewamy ciepłą (ale nie gorąca wodę). Dosypujemy mąkę , sól, oliwę. Wyrabiamy ciasto, aż stanie się plastyczne i samo będzie odchodzić od dłoni. Odstawiamy w ciepłe miejsce na około 30minut aż podrośnie. W między czasie szykujemy składniki na pizzę oraz sos pomidorowy. Rozgrzewamy piekarnik do temperatury 250 stopni  proponuje nastawić pieczenie tylko od dołu. Rozwałkujemy ciasto (powinno starczyć na dwa krążki). Zawijamy brzegi. Smarujemy sosem, układamy dodatki. Wkładamy do piekarnika na ok. 15 minut. Czas oczekiwania na pizzę z pizzerii 45 minut. Czas samodzielnego sporządzenia 45 minut- a o ile przyjemniejsze i smaczniejsze. W dodatku na pewno mniej kaloryczne (choć wszystko zależy od tego co znajdzie się na naszej pizzy)




niedziela, 17 czerwca 2012

Ogórki małosolne

Gdy tylko zaczyna robić się ciepło przechadzając się po bazarze zawsze przyciąga mnie zapach małosolnych ogórków. Uwielbiam je :) Najlepsze ogórki małosolne robi mój tata. Podkradłam mu przepis, robiłam je pierwszy raz i nie chwaląc się wyszły pysznie.





Składniki
słoik 5 l (ewentualnie jak ktoś ma lepszy będzie gliniany garnuszek, zdecydowanie wyjdą smaczniejsze)
mniejszy słoiczek do dociśnięcia ogórków
1kg ogórków gruntowych (lepiej wybierać te mniejsze :) )
4 ząbki świeżego czosnku (wybieram nasz polski różowy najbardziej aromatyczny)
kawałek chrzanu dodatkowo może być również liść chrzanu
2-3 łyżki soli morskiej
ok 1,5l wody 
gałązki kopru

Wodę mieszamy z solą w dzbanku. Myjemy ogórki, obieramy czosnek. Upychamy w słoiku ogórki i przekładamy chrzanem, koperkiem. Ząbki czosnku obieramy, zgniatamy bokiem noża i wrzucamy do słoika. Zalewamy wodą z sola tak by woda przykryła ogórki. Do małego słoiczka nalewamy wodę i zakręcamy go. Dociskamy nim ogórki w słoiku (garnku).

Słoik odstawiamy w dość ciepłym miejscu. Przy takiej burzowej pogodzie jak dziś ogóreczki nadają się do jedzenia już po 2-3 dobach. Smacznego :)

niedziela, 3 czerwca 2012

Młoda kapustka według przepisu mojej Mamy :)

Ostatnio odwiedziłam rodziców :) Mama nagotowała pysznego bigosiku z młodej kapusty. Uwielbiam ten przepis :) Poza tym kapusta ma dużo pozytywnych wartości odżywczych i dobrze wpływa na figurę (choć oczywiście wszystko zależy od tego co do niej dodamy :), bardziej dietetyczna wersja będzie zdecydowanie bez kiełbaski).

Składniki:
średnia główka kapusty
pęczek koperku
udo z kurczaka
pętko kiełbasy
pęczek młodych marchewek
300 ml wody
sól, pieprz, ziele angielskie, liść laurowy


Wpierw gotujemy udo z kurczaka z obranymi marchewkami oraz przyprawami (sól, pieprz, liść laurowy, dwa ziarenka ziela angielskiego). Po ugotowaniu wyjmuję, kurczaka oraz ugotowaną marchewkę. Do garnka z wywarem wrzucam pokrojoną główkę kapusty. Dusimy pod przykryciem, aż kapustka zmięknie. Podsmażamy pokrojoną kiełbasę na patelni, aż się zarumieni. Kroimy mięso z uda kurczaka (bez skóry), oraz marchewkę w plasterki. Wrzucamy do kapustki i jeszcze  kilka minut dusimy. Na koniec dodajemy posiekany koperek (całą zimę tęskniłam za tym zapachem).

środa, 16 maja 2012

Wiosennie. Grillowany kurczak z młodymi ziemniakami i sałatą

Pomysł na wiosenny obiad :)


Składniki:


Marynata do mięsa:
1 łyżka octu balsamicznego
1 łyżka oliwy z oliwek
1 łyżka curry
1 łyżka słodkiej papryki
szczypta soli i pieprzu


pierś z kurczaka
młode ziemniaki
koperek


sałatka:
sałata
pomidory 
ogórki
rzodkiewki
jogurt naturalny



Zacznijmy od marynaty. Wszystkie składniki podane wyżej musimy wymieszać w miseczce a więc oliwę, ocet balsamiczny i przyprawy. Pierś z kurczaka kroimy na pół tak by powstały dwa kotlety. Maczamy w marynacie i odstawiamy (im dłużej tym lepiej), ocet balsamiczny super zmiękcza mięso. Smażymy na patelni grillowej.
Ziemniaczki gotujemy w lekko osolonej wodzie. Podajemy okraszone masełkiem i posypane koperkiem.
Rwiemy liście sałaty, kroimy warzywa, polewamy jogurtem.


niedziela, 13 maja 2012

Dziś na słodko :) Naleśniki z serem z musem truskawkowym

Za oknem zimno i ponuro, aż trzeba sobie osłodzić niedzielę. Właśnie piję mocną aromatyczną kawę, a za oknem w parapet dzwoni deszcz.
Dziś mam dla Was propozycję na naleśniki. Jakie najbardziej lubicie ?
Ja chyba w każdej postaci, ale najbardziej te według przepisu mojej mamy  z cieniutkim ciastem. Wstyd się przyznać do niedawna w ogóle mi nie wychodziły, aż pewnego pięknego dnia zakupiłam patelnię do naleśników, od tamtej pory wychodzą za każdym razem.

Składniki:

Ciasto

  • 300 g mąki
  • 1 jajko
  • mleko (ok 250 ml)
  • łyżka oliwy
  • 1/3 łyżeczki soli

Nadzienie

  • 300 g sera białego ( wedle uznania, ja użyłam chudy)
  • 400 ml jogurtu naturalnego (kremowy lub grecki)
  • 1 łyżeczka cynamonu
  • cukier waniliowy
  • cukier trzcinowy
  • truskawki

Placki:
Do miseczki przesiewamy mąkę wbijamy jajko, łyżeczkę oliwy, sól oraz dolewamy mleko. Tak naprawdę trudno podać mi bardzo dokładne proporcje. Konsystencja ciasta powinna być dość rzadka, mniej więcej taka jak śmietany kremówki. Patelnię przecieramy oliwą (najlepiej jak mamy pod ręka spryskiwacz do oliwy) i rozgrzewamy. Wlewamy porcję ciasta na patelnię i równo rozprowadzamy. W momencie jak ciasto zaczyna odchodzić od powierzchni patelni przerzucamy je na drugą stronę.

Farsz:
Do miseczki wrzucam ser biały, wsypuję pół opakowania cukru waniliowego, dwie łyżeczki cukru trzcinowego, 100 ml jogurtu naturalnego oraz cynamon. Całość ucieram blenderem na gładką masę. Smaruję placuszki i zawijam. Odsmażam naleśniki na łyżeczce margaryny, aż się zarumienią. Pozostałą część jogurtu mieszam z łyżeczką cukru waniliowego. Mielę truskawki  również z cukrem waniliowym.

Naleśniki podaję polane musem truskawkowym oraz jogurtem. Mniam, zapachniało latem :)

poniedziałek, 7 maja 2012

Penne z kurczakiem, szpinakiem i suszonymi pomidorami

Powrót do pracy. I znowu pośpiech więc dziś propozycja na danie w 20 minut :)






Składniki
makaron penne
rozdrobniony szpinak (świeży lub mrożony)
50 ml śmietanki 30%
ser feta
3 ząbki czosnku
pierś z kurczaka
kilka suszonych pomidorów
sól, pieprz


Wstawiamy wodę na makaron tak by zdążył nam się ugotować zanim skończymy szykować szpinak . W międzyczasie na rozgrzanej patelni podsmażamy  pokrojonego w kostkę kurczaka . Dodajemy szpinak i dusimy. Po kilkunastu minutach doprawiamy śmietanką, czosnkiem, pokrojonymi suszonymi pomidorkami oraz solą i pieprzem. Jeszcze chwilkę dusimy. Wsypujemy ugotowany makaron i całość mieszamy.  Danie podajemy posypane fetą (można również ją rozdrobnić i wymieszać jeszcze na patelni).





niedziela, 6 maja 2012

Co dziś na obiad? Pieczony łosoś z sałatką

Wszystko co dobre szybko się kończy. Dosyć lenistwa jutro czas wracać do pracy :)


Składniki:
filet z łososia
sok z cytryny
przyprawa do ryb
mix sałat z rukolą
kuleczki mozzarelli
pomidorki koktajlowe
ogórek
oliwa czosnkowa
sok z cytryny
sól


Na początek marynujemy łososia.Skrapiamy rybkę sokiem z cytryny i nacieramy przyprawą.  Tak przyprawionego łososia wstawiamy do lodówki przynajmniej na godzinę. Po tym czasie skrapiamy go oliwką i wstawiamy do piekarnika na ok 30 min na 180 stopni (można ewentualnie obsmażyć na patelni grillowej)

Łososia polecam z sałatką. Wsypujemy mix salat do salaterki, solimy, dodajemy ok 2 łyżeczki soku z cytryny, dwie łyżeczki oliwy z oliwek (ja wybrałam czosnkową), wrzucamy kuleczki mozzarelli, pomidorki i pokrojonego ogórka.


sobota, 5 maja 2012

Krem z pomidorów z pesto

Przyszła upragniona wiosna ( a właściwie prawie lato). Dookoła zielono, za oknem pachnie bez. Kwiecień i maj to moje dwa ukochane miesiące, gdy wszystko budzi się do życia, a zieleń jeszcze taka soczysta nie zmęczona słońcem.
Majówka upłynęła na błogim lenistwie. Ale żeby nacieszyć też żołądek dziś proponuję krem z pomidorów ( co prawda jeszcze tych przetworzonych bo na te nasze, pachnące słońcem jeszcze musimy trochę poczekać).

Składniki:

  • 250 ml bulionu ( ja użyłam drobiowego z wkrojoną jedną marchewką)
  • 750 ml przecieru pomidorowego
  • 2 łyżeczki koncentratu
  • 2 ząbki czosnku
  • mały słoiczek pesto
  • śmietana 12%
  • 1/3 serka topionego kremowego
  • sól, pieprz
  • 1 łyżeczka słodkiej papryki
  • szczypta chilli
  • kilka suszonych pomidorów

Do bulionu wlewamy przecier pomidorowy oraz dodajemy koncentrat. Gotujemy około 10 minut. Dodajemy wyciśnięty lub posiekany czosnek, trzy łyżeczki pesto, słodką paprykę i szczyptę chilli, serek topiony, zaprawiamy dwiema łyżeczkami śmietany, wrzucamy 4 suszone pomidorki, solimy i pieprzymy do smaku. Całość mielimy blenderem (wówczas mamy gwarancję, że wszystko dokładnie się wymiesza i uzyskamy aksamitną konsystencję).
Krem nalewamy do miseczek przyozdabiamy świeżą bazylią, łyżeczką pesto, łyżeczką śmietany i pokrojonymi suszonymi pomidorami.

Smacznego :)
P.S. Czy widzieliście dziś księżyc? Piękna pełnia. Zagląda do mojego okna :)

czwartek, 19 kwietnia 2012

Sernik na zimno

Kwiecień jest tym miesiącem kiedy przybywa mi wiosen.Kiedy byłam mała, mama na przyjęcie urodzinowe zawsze przygotowywała sernik na zimno. Fajne wspomnienie :) Dziś mam dla Was przepis. Ilość warstw deseru oraz to jakie uzyskacie kolory zależy od Was. Jeżeli macie w domu małe pociechy powinny być zadowolone.

Składniki:
2 serki homogenizowane  waniliowe 200 g na 1 galaretkę
owoce (ja użyłam bananów i kiwi)
galaretki owocowe (różnych smaków)

Sposób przyrządzenia jest bardzo prosty. Rozrabiamy galaretkę w znacznie mniejszej ilości wody około 150 ml . Gdy galaretka przestygnie mieszamy z dwoma serkami. Wlewamy do formy i wstawiamy do lodówki, aż masa się zsiądzie. Następnie w ten sam sposób przygotowujemy kolejną warstwę. Na koniec rozrabiamy samą galaretkę rozrabiając ją w 350 ml wody. Po przestygnięciu wylewamy ostatnią warstwę, którą dekorujemy owocami.



niedziela, 15 kwietnia 2012

Pulpeciki w sosie grzybowym z pęczakiem

Dzisiejsza pogoda bynajmniej nie zachęcała do niedzielnych spacerów.  Na poprawę nastroju smaczny obiad. Dziś  proponuję Wam pęczak jęczmienny. Nie wiem jak wy ale ja bardzo lubię urozmaicać posiłki o wszelakiego rodzaju kasze. Zawierają dużo błonnika, ale bardzo ważne jest by nie odlewać wody, w której kasza została ugotowana ( dotyczy to również ryżu i innych rodzajów kasz np. gryczanej), bowiem wraz z wodą wylewamy składniki odżywcze w tym właśnie błonnik.


Składniki:
1/2 kg mięsa mielonego (ja użyłam z łopatki wieprzowej)
1 jajko
kilka pieczarek
pół cebulki
kilka suszonych grzybów
3 łyżki śmietany 18%
mąka (do zagęszczenia sosu- ja użyłam 2 łyżek pszennej)
natka pietruszki
sól, pieprz, szczypta ostrej papryki

Kaszę pęczak dodajemy do gotującej się osolonej wody z dodatkiem łyżeczki masła (zachowujemy proporcje 2:1 np. na dwie szklanki wody, jedna szklanka pęczaku). Gotujemy pod przykryciem na małym ogniu, aż kasza wchłonie całą wodę.

Suszone grzyby wpierw  trzeba namoczyć ( najlepiej jak mamy możliwość kilka godzin wcześniej). 

Do mięsa mielonego dodajemy jajko, pól łyżeczki soli, szczyptę pieprzu. Całość mieszamy. Formułujemy kuleczki z mięsa i obsmażamy na rozgrzanej patelni. Następnie dolewamy około 300 ml wody. Dusimy.

Na patelni podsmażamy pokrojone pieczarki z cebulką. Dorzucamy do duszących się pulpecików.  Kroimy namoczone grzybki. Wodę w której się namaczały wlewamy  do sosu. Grzybki również wrzucamy do sosu. Całość dusimy. Doprawiamy solą, pieprzem , papryką. Zabielamy śmietaną. A na koniec zagęszczamy dwiema łyżkami mąki wymieszanej z wodą i posypujemy posiekaną natką pietruszki.

sobota, 14 kwietnia 2012

Krem z selera

Po świątecznym obżarstwie, aż prosi się trochę lżejsza kuchnia. Z przyjemnością cały tydzień jadam zupy, które uwielbiam. Dziś przepis na zupę krem z selera. Swoją drogą seler jest niezwykle zdrowym warzywem choć często niedocenianym. 

Składniki:
1l wody
3 skrzydełka z kurczaka
1 seler
1 mała pietruszka (korzeń)
2 marchewki
3 ziemniaki
2 ząbki czosnku
3 plasterki wędzonego boczku
natka pietruszki
groszek ptysiowy (lub jak kto woli grzanki)
sól, pieprz, liść laurowy, gałka muszkatołowa, ziele angielskie

Do garnka wlewamy wodę i wrzucamy umyte skrzydełka z kurczaka. Gotujemy około 10 minut. Następnie obieramy warzywa (seler, pietruszkę, marchewki, ziemniaki) wrzucamy  do gotującego się kurczaka. Wrzucamy liść laurowy, dwa ziarnka ziela angielskiego i około 1 łyżkę soli. Gotujemy do czasu aż warzywa zmiękną. Następnie próbujemy zupę i ewentualnie dosalamy. Całość mielimy blenderem. Doprawiamy pieprzem i gałką muszkatołową,  dodajemy posiekane (lub wyciśnięte) dwa ząbki czosnku. Mieszamy i nalewamy do miseczek.
Boczek drobno kroimy i podsmażamy na patelni. Siekamy natkę pietruszki. Posypujemy zupę.




sobota, 7 kwietnia 2012

Wesołych Świąt :)




Życzę Wam Wesołych Świąt Wielkanocnych :)
Rodzinnych
Radosnych
Pogodnych
Ciepłych
Kolorowych
Smacznych

Jeżeli na co dzień żyjecie w ciągłym pośpiechu to najlepszy czas by zwolnić, spotkać się z bliskimi wam ludźmi.

Święta jak co roku spędzam w rodzinnym domu, gdzie króluje kuchnia mojej Mamy :) Mam nadzieję, że zdradzi mi trochę swoich sekretów i będę mogła napisać o tych wszystkich pysznościach. W domu pachnie pasztetem, pieczonym mięsem, drożdżową babką z rodzynkami będzie smakowicie :)

niedziela, 1 kwietnia 2012

Pasta :) Tagliatelle śmietanowe z szynką szwarcwaldzką i suszonymi pomidorami

Piękną mamy zimę tej wiosny. Momentami płatki śniegu padają, tak duże że nawet zimą takich nie było -  kolejny weekend pod znakiem zatkanego nosa i bólu gardła, wirusy nie odpuszczają i bardzo mnie polubiły, stwierdziły wręcz, że co tam, z przyjemnością umilą mi kolejny weekend. A pogoda ... no cóż im się podoba,tu powieje, tam popada.

O niedzieli nie możemy powiedzieć, że upływa sielankowo. Trzeba nadrobić w weekend cały tydzień, więc porządków ciąg dalszy, jeszcze nam się zachciało przemeblowania. Aby wynagrodzić mojemu Lubemu trud przesuwania mebli, specjalnie na jego życzenie obiadek mało dietetyczny.




Składniki:
makaron Tagliatelle
kilka suszonych pomidorów
garść listków świeżej bazylii 
plasterki szynki szwarcwaldzkiej
parmezan
śmietana (ja użyłam 500 ml śmietany Piątnickiej 12%)
sól 
pieprz
gałka muszkatołową


Gotujemy makaron. A w międzyczasie wylewamy śmietanę na głęboką patelnie i chwilę podgrzewamy. Dorzucamy na patelnię pokrojone suszone pomidory i szynkę. Doprawiamy do smaku (sól, pieprz, gałka muszkatołowa (najlepiej świeżo zmielona). Wrzucamy ugotowany makaron, posiekaną bazylię. Całość mieszamy. Danie podajemy posypane parmezanem.
Polecam również wypróbować danie zastępując bazylię rukolą.

Danie jakże banalne, mina Lubego bezcenna :)
Smacznego  :) !



Pieczone zrazy zawijane w boczku

Wiem, dawno mnie tu nie było. Jednak czasem bywa tak, że nie wszystko się układa tak jak by się chciało, a życie rozpędza się niekoniecznie w kierunku, w którym by się tego oczekiwało.
Weekend pod znakiem świątecznych porządków. Sobotni obiad wyszedł na kolację :)

Składniki
1/2 kg drobiowego mięsa mielonego
1 jajko
sól
pieprz
kumin
tymianek
kilka cienkich plasterków wędzonego boczku

Wkładamy mięso mielone do miski, wbijamy jajko, dorzucamy przyprawy. Całość mieszamy. Formujemy z mięsa pałeczki i owijamy plasterkami boczku. Spryskujemy dno żaroodpornego naczynia olejem i układamy w nim zrazy. Wstawiamy do piekarnika na około 30 min w temperaturze 180 stopni.

niedziela, 18 marca 2012

Placuszki ziemniaczane z sosem jogurtowo-czosnkowym i nie tylko :)

St. Patrick's day :) :) Czy Wy też wczoraj świętowaliście? Może i nie nasze święto ale jakże przyjemne :) Lubię piwa. Ostatnio te, które produkowane są przez niewielkie browary, w których składzie można znaleźć jeszcze chmiel. A wieczorem byli znajomi, było smaczne piwko, była również whisky choć niekoniecznie irlandzka i były placuszki.

Każdy ma swój sposób na placki. Z dzieciństwa pamiętam jeszcze te, które robiła moja babcia. Jedliśmy zawsze popijając zimnym mlekiem, takim prosto z lodówki. Czasem posypywaliśmy cukrem... mniam :)



Składnik na placki:
ok 1 kg startych ziemniaków
jajko
4 czubate łyżki mąki pszennej (choć tak naprawdę warto przygotować więcej, wszystko zależy od tego ile soku puszczą ziemniaki)
opcjonalnie cebulka (ja osobiście nie dodaję)
sól
olej do smażenia


Sos:
300 ml jogurtu greckiego
1 duży ząbek czosnku
1 ogórek
kumin
sól
koperek

Jeżeli chodzi o placuszki to oczywiście nic trudnego. Wystarczy zamieszać wszystkie składniki; ziemniaki, jajko, mąkę, sól. Smażymy placki na mocno rozgrzanym tłuszczu.

Sos: Do jogurtu dodajemy wyciśnięty lub posiekany czosnek, pół łyżeczki kuminu. Ogórek ścieramy na dużych oczkach, solimy i na chwilę odstawiamy. Pod wpływem soli ogórek puści sok. Dodajemy do sosu odsączonego ogórka i posiekany koperek. Całość mieszamy.
Wczoraj placuszki podałam  częściowo z jogurtem i wędzonym łososiem, częściowo z sosem jogurtowo-czosnkowym. Było smakowicie. A do tego miłe towarzystwo i Miles Davis w tle .




niedziela, 11 marca 2012

Tagliatelle śmietanowe z kurczkiem i orzechami włoskimi

Weekend ma zawsze  to do siebie, że niestety za szybko się kończy.  Dziś specjalnie na życzenie mojej siostry przepis o który prosiła. Mam nadzieje, że Wam również się spodoba.



Składniki
makaron tagliatelle
pierś z kurczaka
20 dag pieczarek
400 ml śmietany 12%
50 g orzechów włoskich
parmezan
natka pietruszki
sól, świeżo mielony pieprz, gałka muszkatołowa 

 
Zaczynamy od piersi z kurczaka, które kroimy i podsmażamy aż delikatnie się zarumienią. Obrane i pokrojone pieczarki dorzucamy na patelnię i  ok. 5 minut dusimy pod przykryciem, posypujemy solą. Siekamy orzechy włoskie i wsypujemy do kurczaka. Dolewamy śmietankę i mieszamy. Chwilę podgrzewamy. Dosypujemy posiekaną natkę pietruszki (Nie wszyscy moi domownicy ją tolerują , ale ja ją ubóstwiam. I pomyśleć, że będąc dzieckiem tak jej nie znosiłam, że każdy najmniejszy jej skrawek  wyławiałam z rosołu). Doprawiamy  pieprzem i gałką muszkatołową (najlepiej świeżo startą), może jeszcze szczypta soli.
Teraz wystarczy już tylko ugotować makaron. Wrzucamy makaron na patelnię i wszystko mieszamy. Na talerzu posypujemy parmezanem i  pietruszką.
Życzę smacznego :)


Papryczka


sobota, 10 marca 2012

Sobotnia improwizacja ... wrapsy z mięsem mielonym i warzywami

Dzisiaj jest jeden z tych dni kiedy trzeba było wyczarować coś smakowitego z produktów, które znajdują się w lodówce. Niestety przedwiośnie daje się znowu we znaki i dopadł mnie wirus, który nie sprzyja spacerom. Co my tu mamy? Mięso, cukinia, puszka pomidorów ... i tak powstał obiad :)



Składniki (dla dwóch osób)
1/2 kg mięsa mielonego wieprzowego z szynki
1/2 cukinii
1  czerwona papryka
1/2 puszki kukurydzy
1 puszka pomidorków
1 mozzarella
3 ząbki czosnku
1 łyżeczka słodkiej papryki
2 łyżeczki suszonego tymianku
sól, pieprz do smaku 
2 wrapsy

Zacznijmy od farszu:
Podsmażamy mięso mielone na patelni. Do garnuszka lub głębokiej patelni wrzucamy pomidorki z puszki. Kroimy paprykę oraz cukinię. Wpierw do pomidorów dodajemy paprykę (wymaga dłuższego czasu duszenia). Po 10 minutach dodajemy cukinię, kukurydzę, wyciskamy (lub siekamy) czosnek, dodajemy przyprawy : paprykę, tymianek. Mmmm czy już czujecie ten zapach, uwielbiam tymianek. Solimy i pieprzymy do smaku.Trzeba teraz trochę odparować sos. Następnie dodajemy mięso i całość mieszamy.

A teraz czas na dokończenie dzieła:
Na rozgrzanej patelni grillowej podgrzewam wrapsy (można również odgrzać je na zwykłej patelni lub jeżeli ktoś lubi w kuchence mikrofalowej). Kroimy mozzarellę, którą układamy na ciepłym placku i dodajemy farsz. Zawijamy i gotowe !



środa, 7 marca 2012

Kurczak z morelami w sosie curry

Dawno mnie tu nie było. Niestety w ostatnich dniach na brak zajęć nie narzekałam. Złapałam dziś chwilę oddechu i zaszyłam się w kuchni. W poszukiwaniu pomysłu na jutrzejszy ciężki dzień pracy zabrałam się za przyrządzanie kurczaka na słodko. Gdy pierwszy raz go przyrządzałam próbowałam trafić "przez żołądek do serca"  pewnego mężczyzny, jednak zdecydowanie użyłam wtedy za dużo chilli. Oj nie obyło się bez dużej ilości wody :) .



Składniki:
2 filety z kurczaka
200 g suszonych moreli
20 ml mleka kokosowego
300 ml wody
2 łyżeczki curry
1 łyżeczka słodkiej papryki
1 łyżka mąki pszennej
1 łyżeczka oleju
1/2 łyżeczki cukru
szczypta chilli 
sól, pieprz do smaku

*łyżeczka- domyślnie do herbaty, łyżka- domyślnie do zupy

Rozgrzewamy olej na patelni. Kroimy kurczaka, wrzucamy na patelnię i podsmażamy.Gdy delikatnie się zarumieni dolewamy wodę. Kroimy morele i dorzucamy na patelnię. Doprawiamy curry, papryką. Dodajemy cukier oraz chilli. Solimy i pieprzymy wedle uznania. Całość dusimy około 15 min. Jeżeli zacznie ubywać sosu delikatnie podlewamy wodą. Na koniec dodajemy mleko kokosowe. Następnie zagęszczamy sos mąką rozrobioną w odrobinie wody. Podajemy z ryżem. Smacznego :)


wtorek, 28 lutego 2012

Błyskawiczna "tarta" z owocami

Czy też miewacie dni w których nie sposób obyć się bez słodkości? Krążę wówczas po domu w poszukiwaniu zachomikowanego "małego co nieco". Ale co zrobić gdy mamy ochotę na ciasto a wcale nie chce nam się piec i nie mamy na to najzwyczajniej czasu. Mam dla Was przepis który nie wymaga  pieczenia, na szybką  tartę.


Składniki ( blaszka o średnicy 25 cm)
250 gram ciastek typu digestive (herbatniki pełnoziarniste)
100 g masła
500 g serka waniliowego
1 łyżeczka miodu
owoce (ja użyłam tym razem brzoskwinie w syropie oraz maliny)


Najfajniej jeżeli macie w domu formę z otwieranym dnem (w przeciwnym wypadku trudno będzie wyjąć tartę- chociaż przyznam szczerze mi to nie przeszkadza bo z przyjemnością zjadam ciasto łyżeczką z foremki :) ).
Na początek mielimy herbatniki w blenderze. Roztapiamy w rondelku masło. Mieszamy pokruszone herbatniki z masłem. Otrzymaną masą wykładam formę i wkładamy do lodówki na pół godziny. Następnie ubijamy serek waniliowy z łyżką miodu i rozsmarowujemy na dnie tarty. Ponownie wkładamy do lodówki do czasu aż masa stężeje.  Na koniec dekorujemy tartę owocami i rozkoszujemy się smakiem .

niedziela, 26 lutego 2012

Pomysł na śniadanie . Twarożek z suszonymi pomidorami i bazylią


Niedzielny poranek. Chwila dla mnie. Moment, kiedy nie muszę się nigdzie spieszyć. Dzień, w którym można zjeść śniadanie we dwoje. Dodatkowo za oknem piękne słońce (pominę już fakt, że w nocy spadł śnieg, który w grudniu jest przeze mnie tak bardzo wyczekiwany, natomiast w lutym marzę już o wiośnie...).

A co u mnie słychać dziś w kuchni ? Dziś ciąg dalszy wariacji na temat suszonych pomidorów.

Składniki
kostka białego sera
kilka suszonych pomidorów w zalewie
kilka listków bazylii
sól, pieprz



Wkładamy kostkę białego sera do miseczki. Siekamy bazylię, kroimy pomidory. Wsypujemy do serka, solimy i pieprzymy do smaku. Dodajemy łyżeczkę zalewy z suszonych pomidorów. Całość mieszamy.

sobota, 25 lutego 2012

Piersi z kurczka nadziewane suszonymi pomidorami i mozzarellą

Dziś sobota w pośpiechu. Za późno wstałam. Nawet nie wiem gdzie i kiedy uciekło mi pół dnia. Porządki, szybkie zakupy... Zdecydowanie dziś potrzebny przepis na szybki obiad. Odkąd poznałam smak suszonych pomidorów nie mogę się bez nich obyć w kuchni.

Składniki (dla dwóch osób)
2 pojedyncze piersi z kurczka
kilka suszonych pomidorów
około 50 g mozzarelli
1,5 łyżeczki słodkiej papryki
2 łyżeczki curry
mały jogurt naturalny
szczypta soli i pieprzu
wykałaczki




Zacznijmy od marynaty . Jogurt naturalny mieszam z curry i słodką papryką. Delikatnie solę i dodaję pieprzu.
Umyte piersi z kurczaka nacinam wzdłuż tworząc kieszonki.
Kroję suszone pomidory oraz mozzarellę. Nadziewam kieszonki utworzone w piersi z kurczaka. Przy pomocy wykałaczek zszywam mięso. Całość wrzucam do marynaty . Najlepiej aby kurczak leżakował około godziny, natomiast wiadomo im dłużej tym intensywniej przejdzie smakiem przypraw. Jogurt sprawi, że mięso będzie soczyste i mięciutkie.
Rozgrzewam patelnię grillową i smażę zamarynowaną pierś, nie dodając tłuszczu :)

Ciekawa jestem jaki Wy będziecie mieli pomysł, ale ja podaję danie z duszonymi na patelni warzywami oraz brązowym ryżem.

środa, 22 lutego 2012

Syrop imbirowy

Ale dziś szaro i ponuro... oby do wiosny.
Zgodnie z obietnicami dziś przepis na bardzo prosty syrop imbirowy.
Zanim przysiadłam do pisania zaparzyłam sobie aromatyczną herbatkę z cytryną i właśnie z tym syropem. Oczywiście, gdy tylko usłyszano w domu moje skradanie się do kuchni i dźwięk gotującej się wody nawet nie wiem kiedy okazało się, że nie tylko ja nabrałam ochoty na smakowity napar :)

Składniki:
250 ml wody
200 g cukru trzcinowego
2 kłącza imbiru




Wystarczy zetrzeć imbir na dużych oczkach na tarce (można również pokroić w plasterki, jednak wtedy napar jest mniej intensywny). Zagotować w garnuszku wodę z cukrem i z imbirem. Gotować na małym ogniu ok 15 min. do momentu aż cały cukier się rozpuści a syrop zgęstnieje.
Aby uzyskać bardziej korzenny smak można do gotującego się wywaru wrzucić kawałki kory cynamonu oraz goździki.
Odcedzamy powstałą miksturę i przelewamy gotowy syrop do zamykanej butelki lub słoika. Najlepiej przechowywać w ciemnym chłodnym miejscu.
Ja natomiast pozostawiam imbir w syropie i wykorzystuje go np. do herbaty,ciasta i drinków.

Pozdrawiam :)
Papryczka

wtorek, 21 lutego 2012

A gdy chłodem powieje... Whisky z Imbirem (Hot whisky blazer)


Zima powoli odpuszcza ale jeszcze nie jeden chłodny dzień przed nami. Nie wiem jak Wy ale ja w sumie lubię każdą porę roku i każda ma swój zapach i smak. Lubię w zimie długie wieczory, kiedy z kubkiem gorącej herbaty można spoglądać przez okno na padający śnieg. Mroźne spacery i cudne rześkie powietrze. A po powrocie do domu proponuję na rozgrzanie whisky na ciepło. Drink ten można znaleźć pod nazwą Hot whisky blazer. Cudnie rozgrzewa, a imbir ma nie tylko walory smakowe ale również właściwości lecznicze.



Składniki(na dwie szklanki 300 ml)

syrop imbirowy
250 ml gorącej wody
2x 40 ml whiskey ( whisky)
1 cytryna
kawałek imbiru (ok. 2-3 cm)
goździki
miód



Obieramy imbir ( najwygodniej imbir obrać skrobiąc skórkę małą łyżeczką), kroimy w plasterki. Do wysokiej szklanki wlewamy syrop imbirowy (syrop można kupić w sklepie lub przyrządzić samodzielnie - o tym jutro), ilość zależy od rodzaju syropu i od tego czy wolimy bardziej czy też mniej słodkie drinki. Następnie dodajemy dwie łyżeczki miodu. Wyciskamy sok z połówki cytryny i dolewamy do każdego drinka. Dorzucamy po kilka plasterków imbiru oraz goździki . Następnie dolewamy gorącą (nie wrzącą) wodę i całość mieszamy. Na koniec dolewamy whisky (ponownie mieszamy) i wrzucamy plasterek cytryny.

poniedziałek, 20 lutego 2012

Szybkie placuszki z jabłuszkami

Co dziś na śniadanie ? Obudziłam się rano i choć za oknem biało a ja już czuję, że coraz bliżej do wiosny. Kubek gorącego kakao i placuszki to dobry sposób na rozpoczęcie tak słonecznego dnia.

Składniki
1 jajko
1/2 szklanki mąki

1/2 szklanki otrębów
1 jabłuszko
1 szklanka kefiru lub jogurtu naturalnego
1/2 łyżki cynamonu
1/2 łyżki proszku do pieczenia
4 łyżki cukru trzcinowego
1 laska wanilii lub cukier waniliowy (jeżeli dodajemy cukier waniliowy lepiej zmniejszyć ilość dodawanego cukru trzcinowego)


Na początek ucieramy jajko z cukrem i wanilią (lub cukrem waniliowym). Dodajemy kefir lub jogurt, mąkę, otręby, proszek do pieczenia, cynamon całość mieszamy. Następnie obieramy jabłuszko i trzemy je na tarce na dużych oczkach, dosypujemy do masy Całość należy wymieszać. Smażymy na rozgrzanej patelni na odrobinie oleju.

niedziela, 19 lutego 2012

"Bywają myśli tak głębokie, że pogrążają autora..."

Trudno jest zacząć.
Długo się zbierałam do założenia własnego Bloga. Ciągły bieg i pośpiech, brak czasu by choć na chwilę się zatrzymać...
Więc co mnie skłoniło do tego, że właśnie dziś?
Dopadło mnie zimowe wirusisko i rozkazało leżeć w łóżku przez kilka dni. Więc pomyślałam: dlaczego nie :)
A żeby nie rozwodzić się nad pierwszym postem zbyt długo i nie tworzyć tu poezji powiem Wam po prostu dziś :
Dzień dobry :)